Przejdź do treści

5S – pokonaj trudności wdrożeniowe

  • przez

Doskonale wiesz, że 5S to system, którego celem jest odpowiednia organizacja miejsc pracy, uwzględniająca wymogi ergonomii oraz błyskawiczny dostęp do potrzebnej informacji. Teraz musisz tylko przekonać do Tego swoich pracowników i kierownictwo, a to często wcale nie takie proste!

Jakich argumentów użyć, aby wdrożyć w swojej firmie 5S i dzięki temu znacznie skrócić czas pracy na każdym stanowisku?
Oto 4 typy pytań najczęściej powtarzających się we wstępnej fazie wdrożenia:

  • Skąd mam wziąć na to czas?
  • Czy to działa?
  • Po co czyścić, jeśli i tak się zabrudzi?
  • A co, jeśli jeszcze kiedyś będę tych narzędzi potrzebował?

Sprawdzone rozwiązania

Problem 1. Skąd mam wziąć na to czas?

5S zmusza do systematyki i ciągłych usprawnień w celu eliminacji źródeł generowania zanieczyszczeń. Na przykład gdy pracownik zauważy wyciek z maszyny, który ciężko usunąć z podłogi, niech w pierwszej kolejności zastanowi się, co jest przyczyną wycieku. Być może poluzowała się uszczelka, więc należy ją wymienić, aby problem się nie pojawiał. W ten sposób codzienne usuwanie wycieku zniknie z obowiązków pracownika, co pozwoli zaoszczędzić czas.

Problem 2. Czy to działa?

Zapytaj pracownika, ile czasu w ciągu pracy traci na: poszukiwanie narzędzi, dokumentów i innych przedmiotów. Jak często się zdarza, że bierze do ręki zepsute narzędzie, którego nikt wcześniej nie oddał do naprawy? Czy codzienna selekcja i wizualna organizacja stanowiska oraz otoczenia nie wyeliminowałaby tych problemów? Rozwiązaniem jest 2S – systematyka, gdy wszystko ma swoje miejsce.

Problem 3. Po co czyścić, jeśli i tak się zabrudzi?

Tu można odwołać się z powrotem do przykładu omówionego przy braku czasu. Należy jednak zauważyć, że rzeczywiście czasem istnieją takie maszyny i procesy, które generują pył, wióry i są nieuniknione przy obecnie dostępnych technologiach. Regularne czyszczenie zapewnia jednak ciągłość produkcji i dobry stan techniczny maszyn.

Problem 4. A co, jeśli jeszcze kiedyś będę tych narzędzi potrzebował?

To najczęstszy problem, jaki mają pracownicy podczas warsztatów i pierwszej selekcji. Przecież każdy z nas zastanawia się, czy ta rzecz na pewno się nie przyda.
Dlatego właśnie wyznacza się miejsce na magazyn czerwonej etykiety. Jeśli operator nie jest pewien, czy będzie potrzebował danego przedmiotu, może oddać narzędzie do magazynu. Zawsze będzie mógł tam wrócić i pobrać narzędzie ponownie do pracy. Zapewnia mu to komfort psychiczny, bo wie, że „w razie czego” tam jest jego ulubione, choć niepotrzebne już narzędzie.